poniedziałek, 22 stycznia 2018

Zbiórka 2.12.2017

Tym razem w dżungli było trochę biało. Śnieg...
Wilczki poznały lub przypomniały sobie historię o szuszy w dżungli. Wtedy zwierzęta u wodopoju miały "wodny rozejm". Nie mogły u wodopoju polować na siebie tak, by każdy mógł zaspokoić swoje pragnienie. Dzięki temu łatwiej było przetrwać trudne chwile.
Przypomina to trochę sytuację zwierząt w pobliskim lesie. Gdy spadnie śnieg trudniej jest o pożywienie. My zechcieliśmy wspomóc naszych "mniejszych braci". Poszliśmy do lasu z torbą żołędzi, które zbieraliśmy jesienią. Okazało się, że paśnik zniknął! Pewnie przeniesiono go ze względu na przebieg nowo budowanej drogi. Wszędzie było pełno śladów zwierząt - pamiętały, gdzie w poprzednich latach można było znaleźć jakieś przysmaki.
Zostawiliśmy tam trochę naszych zapasów i wyruszyliśmy wgłąb lasu na poszukiwanie paśnika. Bagheera wypatrzył nową lokalizację "stołówki leśnej". Zostawiliśmy tam resztę żołędzi.
Potem był czas na posiłek, zaliczanie i trochę aktywności sportowej. Śnieżki latały w powietrzu i było sporo radości. Smutki też się pojawiły - nie jest przyjemnie dostać taką zimną kulką. Dobrze, że Wilczki są dzielne!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz